lip 05 2002

Ten pierwszy raz.


Komentarze: 6
OK. Niech będzie, że jakoś to zaczne. Sam nie wiem czemu zacząlem go pisac... A nie już wiem ! Nie dostalem sie na te pieprzone studia. Widac politologia jest nie dla mnie :(( (już 2 rok z rzędu) żebym czul sie jeszcze gorzej, okazalo sie, że mój najlepszy kumple zdający na ten sam kierunek nie mial z tym wiekszych problemow. Swoją droga nieźle się zachowa nie obnosil sie specjalnie swoim triumfem i jakos pozwolil mi nie rozplakac sie z żalu. Kurcze sądzilem, że przyjmie to na luzie i bezproblemowo, jednak emocjami jakoś tak trudno kierować i aż dziw bierze w jaki stan może popaść czlowiek, choć sam tego sobie wcale nie życzyl i naprawde stara sie myslec cholernie pozytywnie. Cóż widać jeszcze musze nad tym popracować. Hmm niech będzie, że to na dzisiaj wszystko. Wiem, że troche smętny to początek i specjalnie malo rozwijający dla osób go czytających, ale cóż dzisiaj naprawde nie mam glowy do myślenia o innych, tak to już jakoś bywa, że porażki najlepiej się jednak znosi w samotności i nawet moje kochanie dzisiaj na wakacje pojechalo, chyba to jakiś znak, ze takie stany należy przeżywać samemu ze sobą i wyciągnąć odpowiednie wnioski jakie się czlowiekowi nasuną. No chyba, że sami macie jakieś ciekawe przemyślenia na temat tego jak najszybciej doprowadzić się do  stanu "używalności" po czymś takim. To na razie ode mnie wszystko . Żegnam
kontestator : :
aniele_mój
15 lipca 2002, 00:00
no tak ciesz sie i zyj!!!!!!!!!!!!!!
saja
06 lipca 2002, 00:00
spoko ja tez nie dostałam sie na wymarzone syudia ale to nie powód zeby sie tak dołować
saja
06 lipca 2002, 00:00
zawsze moze byc gorzej,grunt to nie tracic nadzieji,jest jeszcze nastepny rok pokazesz innym ze jestes czlowiekiem który umie zyc z podniesiona głowa,nawet wtedy kiedy wszystko sie wali
06 lipca 2002, 00:00
poprostu ŻYJ...
05 lipca 2002, 00:00
...jejq głowa do góry będzie wpożąsiu...hmmm...gdybym wiedziała jaki jest sposób na stan używalności to na 100 bym ci go podała ale jak na razie sama go szukam jak znajde dam ci znać...3maj się cieplutko!!!!
cranbi
05 lipca 2002, 00:00
Nie martw sie!!! wiem, ze łatwo mowic, ale postaraj sie. Moja przyjaciolka tez sie nie dostala, zabraklo jej 5 punktow...powiedziala mi, ze chyba mialo tak byc, bo nic nie dzieje sie przez przypadek... trzeba dazyc do tego, co chcemy uzyskac. wiec uszka do gory i trza probowac dalej!!!:) pozdrowionka

Dodaj komentarz